Akupunktura Maciej Borzęcki



Yüklə 3,96 Mb.
səhifə5/7
tarix06.02.2017
ölçüsü3,96 Mb.
#7680
1   2   3   4   5   6   7

7.4. Nauka a paranauka
Jak zapewne Czytelnik zauważył, często posługuję się terminami paranauka, paramedycyna, odróżniając je od nauki i medycyny naukowej. Być może powinienem to bliżej wyjaśnić, wyrazić swój stosunek do nauki i paranauki. Zacznę od tego, że różnicuję pojęcia naukowiec i odkrywca. Można być prawdziwym naukowcem nie dokonawszy w życiu żadnego odkrycia. Jest to zrozumiałe, jako że zbyt często o odkryciu decyduje przypadek, szczęście, pieniądze. Ale jeśli powiem, że można być prawdziwym naukowcem, nie mając wielkiego pragnienia odkrycia, to przestaje to być zrozumiałe. Termin naukowiec odnoszę bowiem bardziej do osobowości, sposobu widzenia i interpretacji rzeczywistości, a więc i filozofii życiowej niż do profesji i twórczej aktywności. Jeśli założymy, że problem uczciwości we wszystkich omawianych przypadkach jest poza dyskusją, wówczas pierwszą cechą osobowości naukowca jest wysoki poziom krytycyzmu, przejawiający się logicznym myśleniem, opieraniem się na faktach i nutą wątpliwości przy poznawaniu nowego zjawiska. Druga cecha to umiejętność utrzymywania pewnego dystansu do problemu. Pozwala on na nieemocjonalne, a raczej intelektualne podejście do zagadnienia. Emocje fałszują obraz rzeczywistości, z ich definicji wynika, że wyrażają stosunek podmiotu do przedmiotu. Emocje ze znakiem dodatnim: uwielbienie, miłość, fascynacja, jak i ze znakiem ujemnym: agresja, niechęć, nienawiść, w podobny sposób zniekształcają obiektywną ocenę. Szczególnie te pierwsze są niebezpieczne w nauce. Uważa się wręcz, że naukowiec, który bardzo chce coś udowodnić, to na pewno udowodni. Wiemy, że pierwsze doniesienia na temat nowego leku lub metody są z reguły przesadnie optymistyczne; tak było między innymi z akupunkturą, katecholaminami, sterydami i innymi. Kolejne doniesienia, gdy o-padnie fala entuzjazmu i fascynacji, są już bardziej sceptyczne, często wręcz negatywne. Tę cechę zachowania koniecznego dystansu można osiągnąć, tylko jeśli ma się odpowiedni poziom krytycyzmu, wiedzy i doświadczenia życiowego.

Wspomniane cechy zawierają się w formule, jaką jest hipoteza zerowa (H0) postawiona przed rozpoczęciem badania. H0 jest przeciwieństwem hipotezy roboczej (Hr). Gdybyśmy chcieli na przykład udowodnić naszą ciekawą obserwację, będącą wynikiem wieloletnich doświadczeń klinicznych, że środki uspokajające zmniejszają natężeie bólu (Hr), musielibyśmy problem odwrócić i postawić hipotezę będącą zaprzeczeniem poprzedniej: środki uspokajające nie zmniejszają natężenia bólu (H0) i następnie udowodnić tę właśnie. H0 nie może być tylko pozorem, formalnym wymogiem, badacz powinien w nią wierzyć. Jest to bardzo trudne zważywszy, że Hr jest przecież naszym „odkryciem", wyrosła z wieloletnich obserwacji i mamy do niej bardzo emocjonalny stosunek, chcielibyśmy, aby się sprawdziła. Własny krytycyzm i umiejętność zachowania dystansu są niezbędne, aby przełamać pierwotnie entuzjastyczny stosunek badacza do Hr , silną chęć udowodnienia swojej racji. Jeśli wynik eksperymentu nie potwierdzi hipotezy zerowej, uznajemy że „brak jest podstaw do przyjęcia H0", a więc możemy powiedzieć, że „istnieją podstawy do przyjęcia Hr". Ta ostrożność w interpretacji wyników, wyrażająca się standardowym sformułowaniem statystycznym, wynika z ostrożności i dużej rezerwy badacza, który dodatkowo oblicza prawdopodobieństwo błędu, jakim obarczony jest wynik. Konieczność takiego manipulowania, odwracania hipotez i przekonania o prawdziwości na zmianę każdej z nich wymaga od naukowca elastyczności i otwartości. Powinny to być kolejne cechy jego osobowości.

Otwartość i elastyczność wyraża się w podatności na krytykę, w akceptacji hipotez alternatywnych oraz faktów, które mogą być sprzeczne z naszymi subiektywnymi obserwacjami, w umiejętności rezygnacji i przyznania się do błędów. Gdzie leży jednak ta granica, przy której decyzja zmiany, odrzucenia własnej hipotezy byłaby usprawiedliwiona? Zbyt wczesna rezygnacja świadczyłaby o braku przekonania do własnych koncepcji, zbytniej uległości, za dużej niepewności. W tym miejscu pomocna i weryfikująca staje się filozofia, którą naukowiec wyznaje. Ta filozofia zawarta jest w metodologii badań naukowych, czyli w nauce o nauce, a posługuje się takimi generalnymi prawidłowościami jak rachunek prawdopodobieństwa, zasada losowości, rozkłady danych. Naukowiec nie wyciąga wniosków na podstawie jednej lub kilku obserwacji, bowiem mogą one być przypadkowe. Nie używa też mocnych, radykalnych sformułowań typu „zawsze", „jedynie", „nigdy", bowiem w życiu takie sytuacje prawie się nie zdarzają. Pojęcia „zawsze" i „często" mają podobne prawdopodobieństwo spełnienia się (w granicach 0,5-0,7), w związku, z czym to drugie określenie jest bardziej adekwatne również do sytuacji ekstremalnych, wyrażających największą częstość zdarzeń, a określanych słowem „zawsze". Stąd też ostrożność formuły będącej wynikiem badania naukowego: „brak podstaw do przyjęcia hipotezy...” (a nie na przykład „hipoteza jest nieprawdziwa" lub „odrzucam hipotezę").

Wszystkie zdarzenia mają swój rozkład, który przy dużej liczbie przybiera charakter rozkładu normalnego (krzywa Gaussa). Trzeba przynajmniej kilku zdarzeń, aby wyciągnąć pierwsze, bardzo ostrożne wnioski. Bezpodstawne byłoby twierdzenie, że akupunktura podwyższa progi bólu na podstawie wyników jednego eksperymentu. Jeżeli wyniki 7 z 8 badań wykonanych przez różnych autorów są zbliżone, można już z prawdopodobieństwem 0,95 wyciągnąć wniosek, że zjawisko to nie jest przypadkowe, czyli: wydaje się, że akupunktura może podwyższać próg bólu (w tym przypadku obliczono prawdopodobieństwo 7 sukcesów z 8 zdarzeń, jakimi są opublikowane prace na podstawie rozkładu dwumianowego).

Do działalności naukowej predysponują więc niektóre cechy osobowościowe, głównie krytycyzm, otwartość i elastyczność, co daje umiejętność utrzymywania niezbędnego dystansu w ocenie rzeczywistości, ponadto wyznawanie pewnej, szczególnej filozofii zawartej w metodologii badań, której celem jest dowodzenie prawdy.

Dodałbym, że odkrywca to typ bardziej poszukiwacza przygód, detektywa, trochę szczęściarza, często również jednostka wybitna lub nawet geniusz i dobrze, jeśli ma osobowość naukowca, choć nie musi tak być.

Paranaukowiec, to typ entuzjasty, zapaleńca, często fanatyka, z silnym emocjonalnym stosunkiem do problemu i w związku z tym (lub poza tym) z obniżonym (lub zawieszonym) krytycyzmem. Są to często osoby maniakalne, wielkościowe, percepujące wybiórczo fragment rzeczywistości potwierdzający ich fantazje, urojenia stanowiące ich idee fixe. Spotyka się w tej grupie osobowości z nasiloną sugestywnością- pseudologiczne (pseudologia phantastica), czasami z elementami myślenia paralogicznego, szczególnie w zakresie wnioskowania oraz osoby z poronnym zespołem rozbudowanych urojeń paranoicznych (obłęd wynalazczy, reformatorski). W przeciwieństwie do paranaukowca, naukowiec jest osobą wolną i nie powinien, jak to ktoś kiedyś powiedział, służyć ani diabłu, ani Bogu.

Oczywiście wspomnianych typów osobowości nie należy rozpatrywać w kategoriach normy czy ideału osobowości.

Powróćmy na chwilę do medycyny. Porównując cechy osobowościowe terapeuty i naukowca, są one w pewnym stopniu przeciwne sobie. Od terapeuty wymaga się zaangażowania emocjonalnego, empatii i wiary w skuteczność leczenia, a więc tych cech, które w naukowym dowodzeniu prawdy są bardzo niepożądane. Myślę, że trudno jest pogodzić jednej osobie efektywne leczenie pacjentów z badaniami naukowymi, zwłaszcza prowadzonymi na podstawie wyników otrzymanych u tych samych pacjentów, choć paradoksalnie w medycynie chyba mamy najwięcej profesorów.

Natomiast stosunek nauki do paranauki charakteryzuje również dystans, krytycyzm, otwartość. Nauka daleka jest od negowania zjawisk paranaukowych, przybiera postawę wyczekującą. Dlaczego więc sama nie zajmie się bądź co bądź tak ciekawymi zjawiskami? Uważam, że po pierwsze, może to wynikać z braku odpowiedniego narzędzia i warsztatu badawczego, a po drugie, z obawy przed kompromitacją, porażka lub zniesławieniem dobrego imienia nauki i naukowca. Naukowiec, który zajmuje się działalnością paranaukową, narażony będzie na krytykę i (lub) fałszującą jego prawdziwe zamiary atmosferę sensacji oraz, co wydaje mi się bardzo ważne, na liczne kontakty, dyskusje z ludźmi z tej dziedziny, a więc na wejście w środowisko osób małokrytycznych, fanatycznych, maniakalnych, w którym to środowisku nie najlepiej się czuje, znajduje i radzi sobie.

Myślę, że jest kwestią czasu naukowe rozpracowanie wielu z „nadprzyrodzonych zjawisk". Obecnie, powtórzę to raz jeszcze, nauka zajęła stanowisko otwarte, wyrażane zdaniem „brak jest podstaw do przyjęcia hipotezy, że ... istnieje, lewi-tacja,... istnieje życie po życiu,... istnieje przesuwanie przedmiotów na odległość, ..." itd., a więc nie neguje tych zjawisk.

8. Próby wyjaśnienia mechanizmów działania akupunktury
Bogactwo technik nakłuwania, możliwości uzyskiwania rozlicznych, często przeciwstawnych efektów (pobudzenia--hamowania) w zależności od wyboru południka, punktów, igieł i manipulacji nimi, różne możliwości oddziaływania na punkty chińskie oprócz nakłuwania, połączenie terapii z diagnostyką, możliwości profilaktyki za pomocą akupunktury -to wszystko powoduje, że mamy do czynienia nie z metodą, a z bardzo szerokim, specyficznym i" dosyć skomplikowanym systemem leczniczym. Zasadniczym elementem tego systemu jest jednak terapia przez nakłuwanie.

Wiemy już, że na działanie każdej terapii składają się dwie grupy czynników": specyficzne - zależne tylko od tej metody i niespecyficzne - wspólne dla wielu różnych metod, określane nazwą placebo.

Przy pewnym uproszczeniu w akupunkturze możemy wyróżnić 3 elementy (lub grupy elementów) zależne od:
1) faktu samego nakłucia igłą tkanek,

2) umieszczenia igły w specjalnym punkcie,

3) inne.
W każdym z wymienionych elementów można się więc spodziewać efektu specyficznego oraz efektu placebo.
8.1. Reakcje na kłucie
Zajmiemy się teraz pierwszym z trzech wyżej wspomnianych elementów. Zamiast pytania "jak działa akupunktura?" możemy postawić pytanie „co dzieje się w organizmie człowieka podczas nakłucia tkanki igłą?" W ten sposób ponownie odbieramy akupunkturze tajemnicę, bowiem wyjaśnienie reakcji organizmu na kłucie jest możliwe na podstawie znanych zjawisk psychofizjologicznych.

Nakłucie igłą tkanki wywołuje szereg reakcji fizjologicznych, biochemicznych i psychologicznych, które w sumie mogą złożyć się na efekt leczniczy. Można mówić o reakcji miejscowej, odcinkowej i ogólnej, pamiętając jednak, że odpowiedź organizmu na nakłucie jest całościowa; reakcje te przebiegają równocześnie, a zastosowany podział ma charakter tylko dydaktyczny.


8.1.1. Reakcje miejscowe
Polegają na zmianie ukrwienia, ciepłoty, wilgotności, na zmianach chemicznych i bioelektrycznych w miejscu wprowadzenia igły. Początkowo reakcja miejscowa ma charakter obronny - następuje obkurczenie naczyń krwionośnych, co objawia się zblednięciem skóry, napięciem drobnych włókien mięśniowych; po pewnym czasie wokół igły pojawia się zaczerwienienie, podwyższa się temperatura okolicznej tkanki, co można wykazać aparatem termowizyjnym z kamerą podczerwieni. To przekrwienie jest spowodowane rozszerzeniem się drobnych naczyń pod wpływem histaminy uwalniającej się z uszkodzonych tkanek.

Histamina odpowiedzialna jest również za zwiększoną przepuszczalność naczyń włosowatych w miejscu drażnienia. Obok histaminy uwalniać się mogą ze zniszczonych tkanek inne związki czynne biochemicznie. Ich ilości są jednak zbyt małe, by powodować objawy ogólne. Prawdopodobnie zmianie ulega również chemiczny odczyn tkanki (pH), choć nikt tego nie badał.

Pod wpływem metalu umieszczonego w roztworze elektrolitycznym, jakim jest tkanka, zachodzą zjawiska elektryczne. Powstaje małe ogniwo galwaniczne, generujące prądy rzędu dziesiątków miliwoltów. Występuje również zjawisko elektrolizy (wędrówka jonów między elektrodami) i elektroforezy (wędrówka naładowanych cząsteczek, w naszym wypadku białka, pod wpływem pola elektrycznego). Takie zjawiska elektryczne zachodzą zawsze w przypadku umieszczenia metalu w tkance i aby zmniejszyć ich negatywne skutki, stosuje się jako protezy metale szlachetne lub stal wysokogatunkową. Również koronki i wypełnienia ubytków zębów wykonuje się z metali szlachetnych lub substancji syntetycznych nie ulegających elektrolizie. Metale szlachetne wchodzą czasami w skład preparatów leczniczych, a srebrne i złote zastawy oprócz walorów estetycznych oraz symbolu bogactwa podnoszą ponoć wartości smakowe i zdrowotne spożywanych pokarmów. Być może, te względy są przyczyną popularności srebrnych, złotych i platynowych igieł w akupunkturze.

Skóra stanowi bogate pole recepcyjne (odbiorcze). W niej biorą początek receptory, czyli swoiste mikronarządy odbiorcze połączone z grubszymi włóknami nerwowymi (A beta), odbierające bodźce dotykowe, ucisku, zmian temperatury oraz cienkie, nagie (bo pozbawione osłonki) włókna nerwowe (A delta i C) spełniające rolę receptorów dla bodźców silnych, uszkadzających, nocyceptywnych (łac. nociceptio - szkodzenie). Impulsy z receptorów nocyceptywnych po dotarciu do mózgu i przetworzeniu w korze mózgowej wywołują zazwyczaj odczucie bólu, stąd często włókna A delta i C określa się nazwą receptorów bólu. Bodziec wywołuje pobudzenie nerwu. Falę przesuwającego się wzdłuż nerwu pobudzenia nazywamy impulsem. Impulsy docierają drogą nerwów dośrodkowych do wyższych partii układu nerwowego. U podstaw przewodnictwa nerwowego leżą zjawiska elektryczne (naprzemienna depolaryzacja i repolaryzacja). Kłucie, jako bodziec silny, uszkadzający, pobudza przede wszystkim cienkie włókna A delta i C.


8.1.2. Reakcje odcinkowe
Reakcje odcinkowe to te, które można wytłumaczyć na podstawie odruchów segmentarnych. Ich podstawę anatomiczną stanowi metamer - segment rdzenia kręgowego wraz z dwoma parami korzeni i unerwianymi przez nie częściami powłok, mięśni, narządów. Ten podział ciała na metamery najwyraźniej widoczny jest u pierścienic: każdy metamer jest u nich autonomiczną jednostką. Natomiast u człowieka podział ten jest słabo zaznaczony (jedynie w budowie rdzenia), a czynnościowo w odruchach segmentarnych. Mechanizm odruchu trzewno-skórnego stanowi przykład łączności narządów wewnętrznych z polami skórnymi w zakresie tego samego lub najbliższych metamerów. Bodźce z interoceptorów (trzewia), eksteroceptorów (skóra) i proprioceptorów (mięśnie) danego metameru biegną przez korzeń tylny do rogów tylnych rdzenia (ryc. 13).

Ryc.13 Włókna nerwowe z narządów, mięśni i skóry biegną do rogów tylnych rdzenia kręgowego (przekrój poprzeczny rdzenia kręgowego)


Przenoszeniem impulsów nerwowych w rdzeniu kręgowym rządzi zasada konwergencji: jednostka leżąca w hierarchii pionowej wyżej zbiera informacje z kilku jednostek leżących niżej, tworząc morfologicznie układ piramidy (ryc. 14).

Ryc. 14 Zasada konwergencji
Dzięki temu „wąski kanał", jakim jest rdzeń kręgowy przenosi informacje z milionów neuronów (komórek nerwowych) do ośrodkowego układu nerwowego. Wzrost impulsacji z interoceptorów, na przykład w wyniku stanu zapalnego wyrostka robaczkowego, zwiększa pobudliwość neuronów rogów tylnych rdzenia, a więc również neuronów przewodzących pobudzenia ze skóry i z mięśni. Równocześnie z odczuwaniem bólu w zakresie chorego narządu (wyrostka robaczkowego), chory może odczuwać ból z mięśni i skóry tego metameru. Skóra podbrzusza przy dotyku jest bardziej wrażliwa, a mięśnie jamy brzusznej - napięte. Choroba danego narządu wywołała napięcie mięśni (odruch trzewno--mięśniowy) oraz uwrażliwienie i czasami zaczerwienienie skóry (odruch trzewno-skórny) w zakresie tego samego lub najbliższych metamerów. Przeciwnie, podrażnienie skóry (np. masaż, stymulacja elektryczna) na zasadzie odruchu skórno-trzewnego lub skórno-mięśniowego wpływa na narządy wewnętrzne lub mięśnie z zakresu tego samego lub najbliższych metamerów. Ten typ odruchów w sposób najbardziej prawdopodobny tłumaczy oddziaływanie nakłuć na funkcję mięśni i narządów wewnętrznych. Lekarze wiedzą, że silne, bolesne podrażnienie skóry brzucha może spowodować rozluźnienie mięśni gładkich moczowodów lub pęcherzyka żółciowego u cierpiącego na dolegliwość zwaną „kolką nerkową" lub „wątrobową" i w ten sposób przynieść doraźną ulgę. Do wywołania takiego podrażnienia stosuje się zwykle wodę destylowaną w iniekcji śródskórnej. Zabieg taki często stosowany w gabinetach doraźnej pomocy (Pogotowie Ratunkowe, izba przyjęć) działa na podstawie wspomnianego odruchu skórno-trzewnego. Jeśli jest to podrażnienie bolesne, jak w przypadku iniekcji z wody destylowanej czy nakłucia igłą, możliwa jest interpretacja na podstawie zjawiska przeciw-drażnienia (counterirritation), polegającego na tym, że dwa bodźce działające w jednym czasie wpływają na siebie hamująco. Podrażnienie skóry może więc zahamować impulsację z chorego narządu i w ten sposób zmniejszyć ból tego narządu. Rozluźnienie mięśni, jako odcinkowa reakcja, która pojawia się w wyniku nakłuć, ma znaczenie nie tylko doraźne. Częściej stosowany zabieg u chorych ze wzmożonym napięciem różnych partii mięśni doprowadzających do różnych długotrwałych dolegliwości, może mieć znaczenie lecznicze. Jeśli napięcie mięśni jest wtórnym objawem choroby - rozluźnienie ich poprzez nakłucie przerywa błędne koło choroby i również przyczynia się do leczenia. Podobnie rozluźnienie mięśni gładkich naczyń lub narządów 'wewnętrznych w przypadku ich skurczu poprawia ukrwienie i zmniejsza stan zapalny.

Przeciwbólowe działanie nakłuwań wyjaśnia się również za pomocą zjawiska fizjologicznego na poziomie rdzenia, a więc na poziomie wejścia impulsacji nocyceptywnej. Oprócz wspomnianych poprzednio odruchów, które w sposób pośredni, poprzez rozluźnienie mięśni i poprawę ukrwienia, łagodzą ból, niebolesne drażnienie tkanki igłą blokuje przewodnictwo impulsów nocyceptywnych (uszkadzających). Zjawisko to związane jest z istnieniem wspomnianych dwu kategorii włókien czuciowych, różniących się szybkością przewodzenia i pobudliwością. Zgodnie z teorią zaproponowaną przez R. Melzacka i P. D. Walia odpowiednia liczba impulsów przewodzonych przez grube włókna jest w stanie zablokować (zamknąć drogę) impulsację przewodzoną cienkimi włóknami, mówiąc prościej - delikatne drażnienie skóry (np. pocieranie, elektrostymulacja lub nakłuwanie, jeśli jest mało bolesne) blokuje impulsację nocyceptywną, a więc znosi odczuwanie bólu (ryc. 15).



Ryc. 15. Poprzeczny przekrój rdzenia kręgowego: istota szara (a), istota biała (b). Schemat teorii kontroli wejścia bólu wg Melzacka i Walia.

Drażnienie igłą nerwu (l) powoduje pobudzenie grubych włókien nerwowych (2). Impulsacja z tych włókien dociera do neuronów istoty galaretowatej (4), których pobudzenie (+) powoduje blok (-) na styku z neuronami jądra własnego (5). Blok ten objawia się zmniejszeniem bólu, bowiem zablokowana zostaje impulsacja z cienkich (bólowych) włókien (3). Impulsy nie docierają drogą rdzeniowo-wzgórzową (6) do wzgórza i kory mózgowej
Należy również wspomnieć o odruchu obronnym. Silny, zagrażający bodziec wywołuje impuls, który najpierw pobudza neurony ruchowe na odpowiednim poziomie w rdzeniu kręgowym. Impuls z neuronów ruchowych dociera do włókien mięśniowych powodując ich skurcz, co w konsekwencji doprowadza do skurczu mięśni i na przykład cofnięcia kończyny przed zagrożeniem. Odruch ten rozgrywa się na poziomie rdzenia, dzięki krótkiej drodze -szybko, zanim informacja dotrze do naszej świadomości. Dlatego, często dopiero po cofnięciu ręki odczuwamy ból i uświadamiamy sobie faktyczną grozę sytuacji.
8.1.3. Reakcje ogólne
Oprócz reakcji miejscowych i odcinkowych nakłuwanie wywołuje reakcje ogólne występujące równocześnie i nakładające się na poprzednie. Reakcje miejscowe i odcinkowe rozgrywają się poniżej poziomu świadomości, ogólne mogą objąć również i ten poziom, chociaż nazwa ma odzwierciedlać raczej ogólnoustrojowy ich charakter, zaangażowanie wielu u-kładów lub dużego obszaru ciała. Reakcje ogólne zachodzą za pośrednictwem układu nerwowego, hormonalnego oraz poprzez zaangażowanie sfery psychicznej.

Układ nerwowy jest najważniejszym systemem łączności w organizmie. Przypomnijmy, kłucie jako bodziec wywołuje pobudzenie włókna nerwowego. Impuls dochodząc do rdzenia kręgowego wywołuje omówione wcześniej odcinkowe odruchy rdzeniowe. Przesuwając się do góry drogami rdzenia dochodzi do pnia mózgu. Na tym poziomie szczególne znaczenie ma wzgórze (ryc. 16) - ważna stacja przekaźnikowa, a zarazem miejsce integracji różnych rodzajów czucia. Przez wzgórze przechodzą bowiem wszystkie drogi wstępujące od receptorów (obwodowych narządów odbiorczych) do kory mózgowej (poziomu percepcji). Ze wzgórzem powiązanie ma układ nerwowy autonomiczny (ośrodki wegetatywne) oraz wewnątrzwydzielniczy (wpływ wzgórza na gruczoł wewnątrz-wydzielniczy - przysadkę, a tej na nadnercza). Wzrost poziomu 17-hydroxykortikoidów, mineraokortikoidów oraz pobudzenie układu wegetatywnego sympatycznego lub para-sympatycznego w czasie nakłucia mogą być wynikiem aktywacji wzgórza. Nie ma oczywiście podstaw do twierdzenia, ze jest to reakcja specyficzna na kłucie, przeciwnie - wzgórze jako stacja przekaźnikowa różnych rodzajów czucia pozostaje pod wpływem każdego z nich.
































Ryc. 16. Uproszczony schemat przewodzenia impulsów czuciowych: l - istota szara rdzenia kręgowego, 2 - jądro nerwu trójdzielnego. 3 - jądro brzuszne wzgórza tylno-przyśrodkowe, 4 -jądro wzgórza brzuszne tylno--boczne, 5 - kora mózgowa zakrętu zaśrodkowego












Mówiliśmy wcześniej, że kłucie pobudza cienkie włókna nerwowe. Okazuje się, że wybiórcze pobudzenie jednego rodzaju receptorów można osiągnąć tylko eksperymentalnie, W normalnych warunkach pobudzeniu ulegają różne receptory równocześnie. Igła przebijająca skórę pobudza najpierw receptory dotykowe (przy lekkim kontakcie ze skórą), potem uciskowe, termiczne (igła ma swoją temperaturę) oraz wspomniane „receptory bólowe" - nagie cienkie włókna. Im-Pulsy z receptorów nienocyceptywnych (dotyk, ucisk, temperatura) docierają do mózgu nieco innymi drogami i szybciej, bo grubszymi włóknami niż impulsy nocyceptywne. Mając więc informacje o bodźcu osobnik jest w stanie szybko ocenić sytuację, zlokalizować miejsca nakłucia i wybrać odpowiednią reakcję (ucieczkę, atak lub pogodzenie się z sytuacją). Dopomagają mu w tym również bodźce docierające z innych kategorii receptorów: na przykład wzrokowych, słuchowych. W zależności od wyboru reakcji osobnik będzie się różnie zachowywał i różnie przeżywał. Jeśli oceni kłucie jako zagrożenie - będzie próbował ucieczki lub ataku w zależności od szans. Emocje będą adekwatne do zachowania: strach lub agresja, a wyzwoli je i towarzyszyć im może ból. Jeśli osobnik godzi się z sytuacją, to za jakąś cenę, na przykład wyleczenia, ulgi. Jeśli zabieg jest konieczny, a pacjent ma motywację do znoszenia go, musi też sobie radzić z bólem lub innym dyskomfortem, jaki zabiegowi towarzyszy, na przykład przez odwrócenie uwagi (liczenie), koncentrację na wybranym przedmiocie lub myśli, autosugestię (powtarzając w myślach „wytrzymam", „wcale mnie nie boli") itp. Sposoby te, tzw. mechanizmy samoradzenia, jak również sama motywacja, wpływają na podwyższenie progu bólu (zmniejszenie bólu).

Pierwotna, odruchowa! reakcja na kłucie może więc być zmodyfikowana poprzez dodatkowe informacje docierające z pola receptorowego, jak również wytworzone w samym mózgu w zakresie procesów: myślenia, pamięci oraz motywa-cyjno-decyzyjnych. Informacje te w formie impulsów zstępujących będą miały hamujący lub pobudzający wpływ na rdzeniowy system kontroli bólu. W ten sposób, poprzez informacyjne sprzężenie zwrotne, Melzack i Wall tłumaczą wpływ czynników psychicznych na percepcję bólu.

Pierwszym z wymienionych elementów akupunktury -nakłuciem - można wyjaśnić przeciwbólowe działanie akupunktury, również na bazie odruchów segmentarnych możliwe jest poprzez nakłucie (energiczne, bolesne) spowodowanie nieznacznego pobudzenia mięśnia, którego napięcie jest obniżone lub niewielkiego jego zwiotczenia czy raczej rozluźnienia zbyt napiętych mięśni. Ten fakt usprawiedliwiałby zastosowanie nakłuwań w bólach przebiegających ze wzmożonym napięciem mięśni (napięciowe bóle głowy, krzyża). Nakłucie może również na zasadzie odwrócenia uwagi przerwać na jakiś czas inne objawy, szczególnie histeryczne.


Yüklə 3,96 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   2   3   4   5   6   7




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©azkurs.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

gir | qeydiyyatdan keç
    Ana səhifə


yükləyin